Przejdź do głównej zawartości

Kto czytał sadomasochistyczną erotykę?

„Kto czytał sadomasochistyczną erotykę?” Słyszę pytanie tam. Jak skończyłem pisać erotyka?

Byłem młodym lekarzem, często dzwoniłem do domu i opiekowałem się pacjentami, którzy musieli iść do doktorów. Byłem w nich zakochany, nawet jako lekarz, i tak bardzo pociągało mnie to do pacjenta, że ​​zacząłem pisać erotykę w trzeciej osobie, z opisami pacjenta tak, jakbym pisał o sobie.

Przekonałem się, że po jakimś czasie zacząłem uważać się za pisarza erotycznego. W rzeczywistości zacząłem pisać o tym książki, biografie erotyczne, a następnie książki o fikcji erotycznej. Opublikowałem kilka książek o fikcji erotycznej i jedną z biografii erotycznych i chociaż uwielbiałem te książki, nie znalazłem się w roli seksuologa.

Rzeczywiście, nawet jako seksuolog, czułam się z tym trochę nieswojo. Seks jest bardzo osobistą sprawą i trudno jest rozmawiać o tym, co myślisz i czujesz o nim z innymi. I dlaczego mam się martwić, jak to zrobić przed pacjentem?

Na początek postanowiłem więc całkowicie zrezygnować z pisania erotyki. Poszedłem i zmieniłem temat. Zostałem homeopatą i zacząłem pracować z różnymi pacjentami. Powiedziałem, że sam zrobiłem małą homeopatię.

Przestałem pisać erotyka, chociaż nadal czytałem i cieszyłem się radami seksualnymi, które mogłem zdobyć. Ale powyższe powiedziało, że wciąż dużo pisałem dla ogólnych celów informacyjnych.

Zawsze myślałem, że pisanie ogólnych informacji nie zaszkodziło, ponieważ zrozumiałem, że pacjent może nie być w stanie zrozumieć, o czym mówię. A co z erotyką erotyczną?

Na to pytanie zawsze odpowiadałem: „Może nie powinienem stawiać na pierwszym miejscu potrzeb seksualnych pacjenta”. I z pewnością pisałbym książki erotyczne, aby mu pomóc, bez względu na to, jak dziwne mogą się one wydawać niektórym. Przypuszczam, że pójdę do domu tego pacjenta, porozmawiam z nim o życiu seksualnym i napiszę erotykę po stronie medycznej.

Ale moją ulubioną książką jest być może ta, napisana przez kobietę, która moim zdaniem jest pierwszą i, jak sądzę, jedyną autorką naprawdę pierwszej osoby. Pani Mary Goodall.

Wydaje się nawet nie zdawać sobie sprawy z tego, jak niezwykłe jest to; pisze o zdrowych, leczniczych roślinach. I nazywa te rośliny roślinami eugenicznymi, erotyka!

To naprawdę ważna praca napisana z jednej strony przez kobietę. Oczywiście jest również pięknie napisany. Często ponownie go czytam, ponieważ przypomina mi, że naprawdę mam szczęście. A teraz, ogólnie rzecz biorąc, staram się to zapamiętać.

Komentarze